Czas na wielkie porządki Wielkanocne

Każdy w naszej rodzinie doskonale zna swój obręb obowiązków: tatuś zajmuje się garażem i strychem, nasza mama zazwyczaj szoruje kuchnię wraz z łazienką, mój starszy braciszek Arek bierze się za porządki wokół posesji. Z kolei młodszy mój brat o wdzięcznym imieniu Ksawery biega ze ściereczką po przedpokoju, czyści poręcze schodów a nawet bierze się za pielęgnację obuwia! Najwięcej roboty ma nasza matka z myciem dużej ilości okien w naszym domku. Płyny do szyb używa litrami.
Najtrudniej myje się okna w dachu. Tatuś pożycza mamusi drabinkę. Mamcia zużywa też sporo ilość preparatów do czyszczenia kuchni i łazienki.
Zachwyca Cię taka problematyka? Jeżeli tak, to zobacz propozycję podobnych tekstów, ponieważ one zapewne także są godne Twojej uwagi.
W żadnym innym okresie roku aż z taką dokładnością nasza kuchnia i dwie łazienki nie bywają sprzątane! W płytkach ściennych możemy się przeglądać niczym w lusterku!
Lubię ten ogromnie świeży zapach i wygląd naszego domku. Jest teraz jak nowiusieńki choć ma już bez mała wiek. Tak, te same okna, okiennice, te same schodki i posadzki czyściła kiedyś moja najmilsza babcia. Babcia Jadzia siedzi właśnie na werandzie w plecionym fotelu, podziwia zapach i świeżość dopiero co wieszanych firan i nadziwić się nie może jak dawniej obywała się bez tych dzisiejszych płynów do naczyń i zmywarek, płynów do szyb, preparatów do czyszczenia kuchni i łazienki i innych cudownych środków czyszczących.
Wspomina dziadunia, który niegdyś nosił jej drabinę, podczas gdy to ona myła okna w tym domku. Niestety, nie ma już go z nami od roku. Szczęście, że ona jaszcze nam ostała. Spędzimy razem kolejną Wielkanoc. My odświeżamy dom a ona przypomni nam jego historię. Wielkanoc to najwspanialsze święta w roku!